Siemianowice Śląskie: 3 miesiące aresztu dla sprawcy podpalenia kamienicy

Czas czytania: 1 min.

Na trzy miesiące trafił do aresztu 37-latek, którego zatrzymali siemianowiccy policjanci. Mężczyzna podłożył ogień na poddaszu budynku, w którym mieszkał z żoną. Policjanci wspólnie ze strażakami ewakuowali łącznie 41 osób. Za spowodowanie takiego zdarzenia grozi podejrzanemu nawet 10 lat więzienia.

Zatrzymano sprawcę podpalenia kamienicy

W sobotę rano strażacy oraz policjanci zostali skierowani na ulicę Ligonia, gdzie paliła się kamienica. Ogień widoczny był w górnej części budynku i rozprzestrzeniał się na boczne zabudowania. Mundurowi wspólnie ze strażakami natychmiast rozpoczęli ewakuację mieszkańców. Łącznie wyprowadzono z mieszkań 41 osób, w tym kilkanaścioro dzieci. Podejrzenia, że nie było to zdarzenie przypadkowe, ale podpalenie, od początku padły na mieszkającego tam wspólnie z rodziną 37-latka. Mężczyzna wygrażał się wcześniej, że spali żonę.

Mężczyzna był widziany przez świadków na miejscu w czasie, gdy doszło do pożaru. Jeszcze tego samego dnia 37-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.

Następnego dnia prokurator razem ze śledczym i biegłym z zakresu pożarnictwa przeprowadzili oględziny podpalonego poddasza budynku. Kryminalni gromadzili materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie zarzutu za spowodowanie pożaru. Mężczyzna trafił na 3 miesiące do aresztu. Grozi mu  nawet 10 lat więzienia.

Autor / Źródło
Karolina Goik / KMP Siemianowice Śląskie

Dodaj komentarz

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe