Dobre serce seniorki wykorzystane przez oszustkę. Jak została okradziona 89-latka?

Czas czytania: 2 min.

Kolejny raz policja otrzymała wiadomość o tym, że ofiarą złodziejki padła seniorka, która wpuściła do domu kobietę z małym dzieckiem proszącą o coś do jedzenia i picia.

Około godziny 11:30 do drzwi seniorki zapukała kobieta w wieku 30 lat o ciemnej karnacji, która była z chłopczykiem w wieku około 6 lat. Nieznajoma poprosiła o coś do jedzenia. 89-latka poszła do kuchni. Gdy przyniosła jedzenie i wręczyła kobiecie, ta poprosiła o wodę do picia a chłopczyk chciał skorzystać z ubikacji. Seniorka zaprowadziła dziecko do toalety cały czas go obserwując. 89-latka nie zamknęła za sobą drzwi wejściowych na klucz. Gdy odprowadziła dziecko do matki i pożegnała się z nimi, po jakimś czasie zauważyła, że nie ma swojego portfela, który leżał na kuchennym blacie. Była w niej gotówka oraz dokumenty. Dopiero po kilku godzinach seniorka powiadomiła o tym policjantów. Niestety, nie udało się namierzyć złodziejki.

Policja apeluje – szczególnie do osób starszych o to, aby nie wpuszczać do swoich mieszkań osób nieznajomych i każdorazowo zamykać za sobą drzwi wejściowe na klucz. Złodzieje pukają i proszą o wodę do picia, jedzenie czy oferują do sprzedaży pościele lub obrusy. Jest to tylko pretekst do tego, aby dostać się do wnętrza mieszkania i ukraść pieniądze lub inne wartościowe rzeczy.
 

Autor / Źródło
Karolina Goik / KMP Siemianowice Śląskie

Dodaj komentarz

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe