Policjanci podczas służby ponadnormatywnej w patrolu pieszym kontrolowali Park Miejski. Zauważyli siedzącego tam mężczyznę, a gdy podeszli bliżej, poczuli specyficzny zapach marihuany. 23-latek wydał dobrowolnie mundurowym woreczek z zielonym suszem, który miał schowany w saszetce.
Zdradził go zapach
Policjanci pełniący służbę ponadnormatywną około godziny 20 patrolowali Park Miejski, gdzie zauważyli mężczyznę. Gdy przybliżali się w jego kierunku, poczuli specyficzny zapach marihuany. Wskazywało to na to, że mężczyzna musiał niedawno palić "skręta". Mundurowi rozpoczęli legitymowanie podejrzanego mężczyzny. Zapytany czy posiada środki odurzające lub inne przedmioty, których posiadanie jest zabronione, z saszetki wyciągnął woreczek z zielonym suszem. Stróże prawa zatrzymali 23-latka i doprowadzili do komendy. Kryminalni przeszukali jego mieszkanie, w którym nie znaleźli żadnych innych narkotyków. Zatrzymany usłyszał zarzut za posiadanie środków odurzających. Grozi mu za to nawet 3 lata więzienia.