Zakaz zbliżania się i kontaktowania ze swoją partnerką oraz jej dziećmi i swoim synem, nakaz opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania oraz dozór policyjny zastosował sąd na posiedzeniu o tymczasowe aresztowanie wobec zatrzymanego oprawcy. Mężczyzna znęcał się nie tylko nad kobietą, ale także nad jej dziećmi oraz swoim synem. Za to, że dopuścił się tego przestępstwa wobec małoletnich, grozi mu surowsza kara, bo aż 8 lat więzienia. Ten przykład pokazuje, że warto przerwać milczenie.
Koniec domowego piekła dla mieszkanki Siemianowic
Siemianowiczanka przerwała w końcu swoje milczenie i to co działo się w czterech ścianach mieszkania. Zdecydowała zwierzyć się swojej matce, po tym jak została z pięści uderzona przez swojego partnera w twarz. W konsekwencji zostali powiadomieni o tym mundurowi, którzy pomogli kobiecie już na stacji benzynowej, na której się zatrzymali. Wtedy wyszło na jaw, że jej partner od ponad pół roku stosuje przemoc fizyczną i psychiczną wobec zgłaszającej, jak również wobec trójki jej dzieci oraz jego syna. Mundurowi natychmiast zatrzymali domowego oprawcę. Została założona także niebieska karta. W związku z poniesionymi obrażeniami, kobieta wymagała pomocy lekarskiej.
Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu, a śledczy przez 48 godzin gromadzili materiał dowodowy, który finalnie pozwolił na przedstawienie mu zarzutu. 25-latek odpowie za znęcanie się nad małoletnimi oraz partnerką. Z uwagi, że dopuścił się przemocy wobec dzieci, grozi mu surowsza kara, bo nawet 8 lat więzienia. Prokurator podjął decyzję o wystosowaniu do sądu wniosku o zastosowaniu wobec 35-latka tymczasowego aresztu. Sąd nie przychylił się do wniosku, oddając go policyjnemu dozorowi, nakazując opuszczenie wspólnie zajmowanego mieszkania oraz zakazał zbliżania i kontaktowania się z pokrzywdzoną oraz jej dziećmi i swoim synem.
Jeśli jesteś ofiarą przemocy, przerwij milczenie i pozwól sobie pomóc. Na terenie naszego miasta funkcjonuje wiele placówek, gdzie otrzymasz pomoc. Warto powalczyć o siebie i swoich bliskich. Nigdy nie jest za późno, aby zacząć inaczej żyć. - apelują policjanci.