Strażacy w nocy pojechali na zgłoszenie dotyczące pożaru. Zajęci prowadzeniem akcji gaśniczej nie zauważyli, jak rabusie z wozu strażackiego ukradli walizkę z elektronarzędziami. Dzięki dobremu rozpoznaniu mundurowych, szybko wytypowano i zatrzymano złodziei, a skradziony łup został odzyskany.
Próbowali wykorzystać okazję
W nocy z wtorku na środę służby ratownicze otrzymały zgłoszenie o wydobywającym się dymie z klatki schodowej przy ulicy Kołłątaja. Okazało się, że w jednym z mieszkań doszło do pożaru. Strażacy rozpoczęli akcję gaśniczą i ewakuowali 2 osoby. W tym czasie okazję do kradzieży zwietrzyli sobie złodzieje, którzy z wozu strażackiego ukradli walizkę z elektronarzędziami.
Strażacy natychmiast zauważyli jej brak, o czym powiadomili będących na miejscu policjantów. Dzięki posiadanemu rozpoznaniu przez mundurowych, wytypowano osoby mieszkające w pobliżu, które mogły dopuścić się tej kradzieży. Podejrzenia policjantów potwierdziły się i zatrzymali oni 2 mężczyzn w wieku 34 i 29 lat. Dalszą część nocy spędzili w policyjnym areszcie. Mundurowi odzyskali skradziony łup, który sprawcy zdążyli ukryć u znajomego. Złodzieje usłyszeli zarzut za popełnione przestępstwo. Za kradzież grozi nawet 5 lat więzienia, przy czym starszy z nich poniesie surowszą karę, ponieważ działał w warunkach powrotu do przestępstwa tzw. recydywie.