Policjanci prowadzili ćwiczenia w sytuacji kryzysowej.
Do budynku urzędu wtargnęła grupa mężczyzn i uprowadziła zakładnika. Na nogi zostały postawione wszystkie służby w mieście. Chwilę później samochód, którym uciekali sprawcy, miał wypadek i przestępcy uciekli z porwanym do lasu. Na szczęście był to tylko scenariusz ćwiczeń sztabowych, w którym brali udział policjanci.
Przebieg ćwiczeń
Ćwiczenia przeprowadzono w ramach współpracy Komendy Miejskiej Policji w Siemianowicach Śląskich z Centrum Zarządzania Kryzysowego, Państwową Strażą Pożarną, Strażą Miejską i Stowarzyszeniem "Grot". Ich celem było skoordynowanie działań wszystkich służb w związku z zaistniałą, wyreżyserowaną sytuacją kryzysową.
Zgodnie z założeniami, do budynku urzędu wtargnęła grupa mężczyzn, która wzięła zakładnika. Na nogi zostały postawione wszystkie służby w mieście. Chwilę później mieszkaniec poinformował, że na jednej z ulic stoi rozbity samochód, w którym jest ranny. Patrol drogówki potwierdził, że to auto, którym uciekali sprawcy uprowadzenia. Z zebranych informacji wynikało, że uciekli oni z zakładnikiem do pobliskiego lasu. Do działań poszukiwawczych użyto psa tropiącego oraz dronu straży miejskiej. Ostatecznie sprawcy zostali zatrzymani, a zakładnik uwolniony.
Ćwiczenia te miały podnieść umiejętności przewidywania rozwoju sytuacji, dokonywania właściwej analizy i podejmowania odpowiednich rozwiązań, a także skoordynować działania zespołowe, jak również zacieśnić współpracę między uczestniczącymi w nich podmiotami.