XXXVI Dni Siemianowic przeszły już do historii. W pamięci mieszkańców, organizatorów, a także gości, zapisały się jako wielkie kulturalne widowisko, na którym każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Nie zabrakło akcentów rockowych, popowych, młodzieżowych, disco-polowych, elektronicznych, sportowych, teatralnych, fotograficznych czyli takich swojskich, śląskich... naszych.
Dni miasta rozpoczęły się już w czwartek, benefisem Józefa Skrzeka, z okazji jego 70. urodzin. Dość wspomnieć, że artystyczny "pokłon" jubilatowi złożyły takie tuzy sceny muzycznej jak: Sebastian Riedel, Ewa Uryga, Dariusz Ziółek czy też nasza, rodzima Beata Mańkowska.
W piątek ulicami miasta, w barwnym korowodzie, zawładnęła siemianowicka wesoło hałasująca, siemianowicka młodzież. Zaś wieczorem - tradycyjnie, Industriadowo - rozpoczął się cykl imprez w Siemianowickim Centrum Kultury Park Tradycji. Fanów rocka rozpaliły do białości przeboje starych, dobrych Wilków. Sobotnie popołudnie to pokaz wokalnej wirtuozerii dwóch Agnieszek: Chylińskiej oraz - siemianowiczanki - Adamczewskiej. Singiel tej ostatniej okupuje pierwsze miejsce na POP liście RMF FM, Tego dnia można było także obejrzeć w "akcji" idola nastolatek - Dawida Kwiatkowskiego.
Tradycyjnie w TE dni, Rynek Miejski sobotnim przedpołudniem kusił i nęcił smakowitymi zapachami. Bowiem już po raz 14. kucharze i kucharki z całego regionu - a nawet świata - rywalizowali o miano najlepszego "warzyciela" żuru. Nie sposób oczywiście pominąć akcentów sportowych, które rozgrywały się w KS "Michał" i na "Pszczelniku". Turniej amatorów w tenisie ziemnym o puchar Prezydenta Miasta oraz mecze piki nożnej juniorów młodszych czy Finały Mistrzostw Śląska w piłce ręcznej chłopców, jeszcze długo będą rozpamiętywane przez zawodników i kibiców.
Niedziela w SCK Park Tradycji należała do zwolenników motocyklowego palenia gumy i ciężkich metalowych brzmień, którzy mieli okazję ku temu, by w akcji Motoserce, oddać swoją krew potrzebującym. Ale nie tylko. W Amfiteatrze Parku Miejskiego można było posłuchać znanych i lubianych piosenek w wykonaniu wokalistów sekcji wokalnej Siemianowickiego Centrum Kultury oraz gwiazdy popołudnia - Haliny Frąckowiak, która zachwyciła zarówno doborem repertuaru, jak i... rewelacyjnym kontaktem z publicznością.
Szaleństwo disco-polowe w wykonaniu D-BOMB, Top One oraz - gwiazdy wieczoru - Weekendu, a także porywający pokaz sztucznych ogni zakończyły XXXVI Dni Siemianowic Śląskich. Mimo, że kurz powoli opada, jeszcze długo wspomnienia z imprezy będą wywoływały błysk w oku. Z czego bardzo się cieszymy, tym bardziej, że podczas tych czterech dni bawiło się wspólnie z nami 36 tysięcy osób.