Mężczyzna naruszył nietykalność cielesną policjantów, którzy interweniowali na zgłoszenie żony. Usłyszał on już zarzuty. Grożą mu nawet 3 lata pozbawienia wolności.
25 lipca ok. godziny 2:30, funkcjonariusze zostali wezwani do jednego z domów na Bańgowie. Na policję zadzwoniła kobieta tłumacząc, że potrzebuje pomocy, ponieważ jej mąż jest agresywny. Stwierdziła także, że zażył on dużą ilość leków popijając je alkoholem. Policjanci udali się na miejsce, jednak mężczyzna zdążył uciec. Odnaleźli go niedaleko miejsca zamieszkania. Był pobudzony i nie wykonywał poleceń mundurowych. W pewnym momencie zaczął on bić funkcjonariuszy, jednak ci szybko go obezwładnili i założyli kajdanki.
Agresorem okazał się 36-letni mieszkaniec Siemianowic Śląskich. Badanie stanu trzeźwości wykazały, że miał on ponad 0,5 promila alkoholu. Został zatrzymany pod zarzutem naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy, którzy doznali obrażeń ciała. Mężczyzna usłyszał już zarzuty, a za to przestępstwo grożą mu nawet 3 lata pozbawienia wolności.