Policyjny pościg za kierowcą, który prowadził wbrew sądowemu zakazowi

Czas czytania: 2 min.

Podczas piątkowych działań prędkość policjanci namierzyli audi, które jechało zbyt szybko. Stróże prawa wydali sygnał do zatrzymania się. Kierowca dodał gazu i ominął patrol.

Policjanci z drogówki namierzyli radarem osobówkę, której kierowca jechał za szybko. Wydali sygnał do zatrzymania się. Kierujący na widok mundurowych przyspieszył i pojechał dalej. Stróże prawa natychmiast rozpoczęli pościg radiowozem. Jadąc na sygnałach świetlnych i dźwiękowych gonili kierowcę audi.

Mężczyzna swoją jazdę zakończył na zaparkowanych samochodach. Konieczne było wezwanie strażaków, którzy zabezpieczyli płyny eksploatacyjne i ugasili wydobywający się dym. Mężczyzna był poza pojazdem i twierdził, że to nie on kierował samochodem. Siemianowiczanin został zatrzymany. Policjanci ustalili świadków, którzy zeznali, że widzieli za kierownicą właśnie tego mężczyznę.

Okazało się, że 24-latek ma orzeczony przez sąd zakaz kierowania pojazdami

Jak powiedział policjantom, chciał uniknąć kontroli, ponieważ bał się, że teraz wymiar sprawiedliwości nie wyda wyroku w zawieszeniu, lecz bezwzględną karę więzienia. Mundurowi sprawdzili zarówno jego stan trzeźwości, jak i to czy nie jest pod wpływem narkotyków. Wyniki badań były negatywne. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzuty za niestosowanie się do sądowego zakazu oraz niezatrzymanie się do policyjnej kontroli. O jego losach zadecyduje teraz sąd.

Autor / Źródło
Karolina Goik / KMP Siemianowice Śląskie

Dodaj komentarz

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe