Trzech młodzieńców zaczepiło przechodzącego ulicą Powstańców mężczyznę i pobiło go. Jakby tego było mało, ukradli mu sprzęt budowlany, który niósł ze sobą. Powiadomieni o tym zdarzeniu kryminalni szybko ustalili, kim byli brutalnie działający sprawcy.
Przydatny tutaj okazał się monitoring sklepowy. 20-latek i o rok od niego młodszy kolega zostali zatrzymani. Za popełniony rozbój sąd zastosował wobec nich trzymiesięczny areszt.
Do zdarzenia doszło w piątkowe popołudnie. Na ulicy Powstańców mężczyzna został zaatakowany przez trzech młodzieńców. Sprawcy bili go i kopali. Ukradli mu sprzęt budowlany, który niósł ze sobą. Pokrzywdzony został zabrany do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy medycznej. Powiadomieni o tym zdarzeniu kryminalni szybko ustalili, kim byli napastnicy. Pomocny w tej sprawie okazał się sklepowy monitoring, który zarejestrował postacie młodzieńców. Stróże prawa rozpoznali na nagraniu siemianowiczaninów. To, że ich typowania są słuszne, potwierdziły wykonane w sprawie czynności dowodowe. 20-latek i o rok od niego młodszy kolega zostali zatrzymani przez mundurowych. Usłyszeli zarzuty za rozbój i kradzież rozbójniczą. Na wniosek śledczych i prokuratora sąd zastosował wobec nich areszt na okres 3 miesięcy. Zatrzymanie ostatniego rozbojarza jest dla mundurowych tylko kwestią czasu. Za popełnione przestępstwa grozi im nawet 12 lat więzienia.