Blisko 15 tysięcy złotych straciła siemianowiczanka, która nie zachowała zasad ostrożności i podała dane swojej karty bankomatowej. Wszystko zaczęło się od wystawienia do sprzedaży przedmiotu na portalu zakupowym OLX, skąd otrzymała wiadomość sms. Widniała w niej treść, aby potwierdzić sprzedaż, klikając w nadesłany link. Niestety kobieta nie przypuszczała, że kontaktują się z nią oszuści podszywający się za portal...
Okoliczności kradzieży 15 tys. zł
O tym, że brak ostrożności i udostępnienie danych wrażliwych doprowadzi do utraty pieniędzy, przekonała się 35-letnia siemianowiczanka. Kobieta wystawiła przedmiot na portalu zakupowym OLX i dosłownie po kilku minutach otrzymała wiadomość SMS, żeby potwierdziła sprzedaż, klikając w link. Wyświetliła się strona, że zaraz skontaktuje się z nią pracownik portalu, aby mogła otrzymać natychmiastowy przelew. I rzeczywiście już po chwili zadzwoniła kobieta, która poprosiła ją o podanie numeru karty bankomatowej, kodu CVV oraz daty ważności karty. Poleciła jej także zwiększenie limitu płatności metodą BLIK. Wtedy natychmiast z konta 35-latki zniknęło blisko 10 tysięcy złotych, a potem kolejne 5 tysięcy złotych. Siemianowiczanka wszystkie te transakcje zatwierdzała osobiście. Myślała, że zostaną one jej zwrócone. Wtedy zorientowała się, że została oszukana. Gdy powiedziała o tym kobiecie, rozmowa została zakończona.
Zachowaj ostrożność, zwłaszcza jeśli chodzi o dane wrażliwe
Pamiętajmy, aby danych osobowych, z kart bankomatowych czy kredytowych nie udostępniać osobom trzecim i zadbać o to, aby były niedostępne dla innych. Kategorycznie nie należy wchodzić w nadesłane linki i nie otwierać podejrzanych e-mail. Tutaj możesz dowiedzieć się, jak sprawdzić, czy nadawcą maila jest OLX.