Policjanci zostali zaalarmowani przez córkę mężczyzny, który groził, że odbierze sobie życie. Tym razem nie skończyło się tylko na słowach, ponieważ kobieta widziała swojego ojca z licznymi, mocno krwawiącymi ranami w okolicach nadgarstków. Niestety nie mogła go powstrzymać od dalszych samookaleczeń, bo był w stosunku do niej agresywny. W miejscu, gdzie był widziany ostatnio, stróże prawa znaleźli zakrwawione kawałki szyb oraz liczne plamy krwi.
Policjanci niezwłocznie ruszyli na poszukiwania desperata
Około godziny 20.45 dyżurny otrzymał zgłoszenie, że na terenie ogródków działkowych mężczyzna pociął sobie nadgarstki, z których było obfite krwawienie. Na miejscu błyskawicznie pojawili się policyjni wywiadowcy. W rozmowie z córką dowiedzieli się, że jej ojciec wygrażał się, że odbierze sobie życie. Kobieta chciała go zatrzymać i uspokoić, jednakże był on w stosunku do niej agresywny i oddalił się w nieznanym kierunku. Wywiadowcy natychmiast ruszyli w teren i szukali mężczyzny o podanym rysopisie. Ich poszukiwania utrudniał zapadający zmrok. W niespełna godzinę policjanci odnaleźli desperata. Mężczyzna miał poważne rany w okolicach nadgarstków, które stróże prawa opatrzyli. Wywiadowcy wezwali karetkę pogotowia, która zabrała siemianowiczanina i udzieliła mu dalszej, niezbędnej pomocy. Następnie z uwagi na stan w jakim się znajdował, został zabrany na konsultację psychiatryczną.