Wiadomości z Siemianowic Śląskich

Sędzia spowodowała wypadek pod wpływem alkoholu. Sprawa trwa

  • Dodano: 2018-08-01 17:30, aktualizacja: 2019-01-07 13:13

Sędzia Sądu Rejonowego w Siemianowicach Śląskich będąc pod wpływem alkoholu spowodowała kolizję nie zatrzymując się pomimo znaku STOP. Od tego zdarzenia minął ponad rok, a końca sprawy nie widać.

W maju ubiegłego roku w Chorzowie doszło do kolizji, której sprawcą była sędzia Sądu Rejonowego w Siemianowicach Śląskich i była prezes tego sądu. Kobieta nie zatrzymała się na skrzyżowaniu ulic Wandy i Szwedy pomimo znaku STOP, przez co doprowadziła do zderzenia z prawidłowo jadącym samochodem, a jej pojazd dachował. Sędzia nie zasłaniała się immunitetem, dzięki czemu funkcjonariusze mogli przeprowadzić policyjne czynności. Jak się okazało, miała we krwi 2.5 promila alkoholu. Wypadek nie był groźny i nikt nie ucierpiał, więc zakwalifikowano go jako kolizję.

Po zdarzeniu sędzia została odsunięta od wykonywania obowiązków służbowych sędziego. W październiku ubiegłego roku obniżono jej pensję o 50 proc. Sprawą początkowo zajmowała się Prokuratura Rejonowa w Chorzowie, a później Prokuratura Okręgowa w Katowicach, by ostatecznie przekazać ją Wydziałowi Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej.

„W odpowiedzi na zapytanie informuję, że wyrokiem Sądu Dyscyplinarnego - Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 26 marca sędzi Beacie B. wymierzono najwyższą karę dyscyplinarną - złożenia sędziego z urzędu” – stwierdził w odpowiedzi dla WP, Robert Kirejew, rzecznik Sądu Apelacyjnego w Katowicach.

Wyrok ten nie jest jednak prawomocny, ponieważ obrońca sędzi złożył 23 kwietnia odwołanie do sądu dyscyplinarnego wyższej instancji. Problem w tym, że tą instytucją jest Izba Dyscyplinarna przy Sądzie Najwyższym, która jeszcze nie istnieje, gdyż powstała na mocy nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.

„Akta sprawy wraz z odwołaniem zostały 18 maja przesłane do Sądu Najwyższego jako sądu dyscyplinarnego drugiej instancji. O tym, jaki będzie bieg tej sprawy w sądzie odwoławczym zdecyduje Sąd Najwyższy” - mówił dla WP rzecznik Sądu Apelacyjnego w Katowicach.

29 lipca minął termin zgłoszeń do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Rzecznik KRS Maciej Mitera poinformował, że poszczególnymi wnioskami zajmą się zespoły Krajowej Rady Sądownictwa i przedstawią rekomendacje całej Radzie, która podejmie decyzje na posiedzeniu plenarnym, a ma się ono odbyć 18 września. Oznacza to, że sprawą sędzi Sąd Najwyższy zajmie się najwcześniej dopiero jesienią.


Źródło: Sylwia Szafranek

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Siemianowice.net.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również