Kilka wozów straży pożarnej gasiło pożar, do którego doszło w czwartek rano. 23-latek doprowadził do zaprószenia ognia w pokoju, po czym uciekł. Z uwagi na zagrożenie, jakie wywołał pożar, ewakuowano mieszkańców kamienicy. Mężczyzna został zatrzymany na strychu innego budynku, kilka przecznic dalej.
Podpalacz zatrzymany
W czwartek rano mundurowi otrzymali zgłoszenie o pożarze na ulicy Śniadeckiego. Gdy przyjechali na miejsce, straż pożarna prowadziła już akcję gaśniczą, podczas której ewakuowano mieszkańców kamienicy. Z ustaleń wynikało, że sprawcą pożaru mógł być 23-latek, który mieszkał tam razem ze swoimi rodzicami. Mundurowi ruszyli w teren w poszukiwania mężczyzny. Został zatrzymany na ulicy Komuny Paryskiej, gdzie schował się na strychu kamienicy.
Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Śledczy z biegłym do spraw pożarnictwa przeprowadzili na miejscu oględziny, przesłuchano też świadków. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutu sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa pożaru, za co grozi nawet 8 lat więzienia. 23-latek usłyszał również zarzut zniszczenia mienia.