Podejmując pracę w nowym miejscu, zostanie nam zaproponowana umowa. W zależności od charakteru zatrudnienia, może to być umowa o pracę, umowa o dzieło lub umowa zlecenie. Mimo że na wszystkich tych umowach kwota brutto może być równa, to pensje otrzymamy zgoła różne.
Nawiązanie stosunku pracy potwierdzane jest umową między podmiotem zatrudniającym lub zleceniodawcą a osobą zatrudnioną lub zleceniobiorcą. To, jaki typ umowy podpiszemy wpłynie nie tylko na przywileje i obowiązki, które odczujemy na co dzień, ale też na nasze ostateczne zarobki. Przy której umowie możemy potencjalnie najwięcej zyskać, a w którym wypadku nasze zarobki "na rękę" okażą się najmniejsze?
Otwierając kalkulator wynagrodzeń już na wstępie zostaniemy zapytani o charakter umowy. Załóżmy, że otrzymamy propozycję wypłaty brutto w wysokości 5000 złotych. Jaką sumę faktycznie przeleje nam na konto pracodawca po odprowadzeniu ustawowo wymaganych składek?
Jeżeli wybierzemy zatrudnienie w postaci umowy o pracę, możemy się spodziewać kwoty 3616 złotych, co jest najniższym wynagrodzeniem spośród wszystkich umów. Ponad 1/4 należnego nam wynagrodzenia posłuży do pokrycia obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych oraz jako zaliczka na PIT.
Umowa zlecenie również będzie wiązała się z odprowadzeniem składek, ale w tym przypadku pomijane jest ubezpieczenie chorobowe i podwyższona składka zdrowotna. Takie zmiany pozwalają wypracować kwotę 3778 złotych "na rękę" - pozwala to także pracodawcy na obniżenie kosztu zatrudnienia pracownika.
Zdecydowanie najniższą różnicę między zarobkami brutto netto zauważymy w przypadku podpisania umowy o dzieło. Tutaj nie odprowadzamy żadnej ze składek ubezpieczeniowych, nie jesteśmy również objęci obowiązkowym ZUSem. Jedyne, co pozostaje nam odprowadzić, to nieuchronną zaliczkę na PIT. Takie modyfikacje dają nam łączne wynagrodzenie w wysokości 4320 złotych.