W poniedziałek, 27 maja, Prezydent Siemianowic Śląskich Rafał Piech w towarzystwie Kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Siemianowicach Śląskich Magdaleny Mietły, odwiedzili Urszulę i Edwarda Limańskich, którzy w ostatnim czasie obchodzili swoje diamentowe gody, czyli okrągłą 60. rocznicę ślubu.
Trwały dojrzały związek
Prezydent Rafał Piech złożył Jubilatom serdeczne życzenia, pogratulował wspaniałego diamentowego jubileuszu i podziękował za to, że są oni dla młodych ludzi najlepszym przykładem tego, jak trzeba budować trwały i dojrzały związek, i jak w odpowiedzialny sposób pielęgnować uczucie, które stało u podstaw pięknego i trwałego małżeństwa. Wręczył im także bukiet kwiatów oraz drobne upominki.
Ślub Urszuli i Edwarda Limańskich odbył się w 1964 roku w Kościele Krzyża Świętego w Siemianowicach Śląskich. Z wyjątkiem pierwszych dwóch lat małżeństwa do dziś mieszkają w bloku przy ul. Kościuszki.
Ona pielęgniarka, on pasjonat trójboju siłowego
Pani Urszula jest rodowitą siemianowiczanką, z zawodu pielęgniarką, choć po latach pracy w służbie zdrowia wykonywała pracę biurową. Z kolei pan Edward pochodzi z Katowic Piotrowic. Przez większość życia pracował w siemianowickiej kopalni. Jego pasją był trójbój siłowy. Był mistrzem Europy w wyciskaniu sztangi leżąc, a w 2017 roku został mistrzem świata w tej samej dyscyplinie, w kategorii „80+”. Widomym znakiem sukcesów sportowych pana Edwarda są liczne medale, puchary i dyplomy, znajdujące się w pokoju dziennym. Oprócz czynnego uprawiania trójboju siłowego Edward Limański był także trenerem tej dyscypliny. Jak sam mówi, uprawianie sportu opłaciło się, bo do dzisiaj bez problemu wykonuje 45 pompek.
Na koniec, zgodnie z tradycją, Jubilaci wpisali się do kroniki Urzędu Stanu Cywilnego, a prezydent Rafał Piech zaprosił ich na obchody kolejnego jubileuszu, czyli żelaznych godów, które odbędą się za pięć lat. Wyraził przy tym nadzieję, Państwo Limańscy dotrwają do niego w dobrym zdrowiu.