St. sierż. Dawid Żemła jest przykładem na to, że odpowiedzialną służbę można połączyć z angażowaniem się w pomoc innym. Choć dzieje się to często kosztem własnego wolnego czasu, to jednak świadomość tego, że pomaga się realizować czyjeś marzenia, rekompensuje z nadmiarem włożony trud i poświęcenie.
Policjant z drogówki, który pomaga innym
O zaangażowaniu w pomaganie policjanta z siemianowickiej drogówki starszego sierżanta Dawida Żemły mieli okazję Państwo zapoznać się już kilka razy. Oprócz tego, że jest strażakiem ochotnikiem, w wolnym czasie jest wolontariuszem w fundacji Szerpowie Nadziei. Pomimo służby na różne zmiany i wymaganej dyspozycyjności, policjant wygospodarowuje czas po służbie na to, aby czynić dobro i uszczęśliwiać innych, a nawet mówiąc wprost spełniać ich skryte marzenia. Marzenia, które dla osób z niepełnosprawnością nazywanych czule Skarbami, bez pomocy silnych i przeszkolonych Szerpów Nadziei, nie byłyby dla nich osiągalne. Razem dla Szerpów Nadziei i Skarbów nie ma rzeczy niemożliwych.
Wyprawa na szczyty
Kolejny raz, po odpowiednich przygotowaniach, ruszyła wyprawa teamu, aby zdobyć dwa szczyty - Śnieżnik oraz Orlicę. Pierwszy ze szczytów Wielkiej Korony Gór Polskich wznosi się na wysokości 1423, a drugi na 1084 metrów n.p.m. Szlaki te nie należą do łatwych, szczególnie Śnieżnik, gdzie podejście jest strome i kamieniste.
Powrót do zdrowia i radość z wspólnego czasu
Tym razem był to również po części sprawdzian dla siemianowickiego policjanta, który uległ wypadkowi podczas wspinania się na ściance. Uraz kręgosłupa wykluczył go na pewien czas z obowiązków zawodowych i osobistych. Na szczęście rehabilitacja pozwoliła na powrót do zdrowia i dzięki temu starszy sierżant Dawid Żemła mógł włączyć się w wyprawę górską ze Skarbami. Rozmowy z nimi, wspólnie spędzony czas, uśmiech i ogromna radość ze spełniania swoich marzeń to dla mundurowego największa przyjemność z włożonego wysiłku, aby dotrzeć ze Skarbami na zaplanowany szczyt i szczęśliwie zakończyć wyprawę.