W Siemianowicach Śląskich mieszkaniec miasta uniemożliwił dalszą jazdę kobiecie, od której wyczuł woń alkoholu. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie pod jednym ze sklepów.
Reakcja żołnierza poza służbą
Kiedy kobieta zaparkowała samochód i udała się na zakupy, świadek odebrał jej kluczyki, a następnie wezwał policję. Okazało się, że czujnym obywatelem był podporucznik Jarosław Mielniczuk, zastępca dowódcy Kompanii Dowodzenia Trzynastej Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej, który interweniował w czasie wolnym od służby.
Badanie alkomatem potwierdziło, że kierująca Audi miała w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Dodatkowo pojazd nie posiadał ważnych badań technicznych i został zabezpieczony przez policjantów. Kobiecie zatrzymano prawo jazdy.
Konsekwencje prawne
Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Policjanci przypominają, że każdy kierowca pod wpływem alkoholu stwarza ogromne zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego.
Apel do mieszkańców
Mundurowi apelują, aby reagować w sytuacjach, gdy osoba nietrzeźwa zamierza prowadzić samochód. Szybkie powiadomienie policji może uratować zdrowie lub życie innych osób. Bierna postawa to milczące przyzwolenie na niebezpieczną jazdę i współodpowiedzialność za możliwe skutki.