Wiadomości z Siemianowic Śląskich

Ogólnopolski Dzień Seniora w siemianowickim Muzeum Miejskim

  • Dodano: 2022-11-16 06:15, aktualizacja: 2022-11-15 19:42

Dokładnie 14 listopada (poniedziałek) – przypada ogólnopolski dzień seniora, tego dnia w Muzeum Miejskim, seniorzy zostali zaproszeni na biesiadę z piękną historyczną opowieścią, śpiewem, czymś słodkim, czymś dobrym i niespodzianką. Spotkanie rozpoczęła Beata Łuczak – koordynator ds. Seniorów odczytaniem życzeń od Rafała Piecha – Prezydenta Miasta.

Przebieg Dnia Seniora w Siemianowicach

Gości przywitał również Wojciech Grzyb – dyrektor Muzeum Miejskiego w Siemianowicach Śląskich. Opowieść historią podszytą pt. „Śląski Arystokrata niejednym językiem mówił” przedstawił Arkadiusz Kuzio-Podrucki, historyk, dr nauk humanistycznych, publicysta, badacza dziejów rodów śląskiej arystokracji i szlachty, pracownik Instytutu Badań Regionalnych Biblioteki Ślaskiej.

Pan Arkadiusz zaprzyjaźnił się z siemianowickim seniorami podczas tegorocznych „Srebrnych wakacji” – cyklu wycieczek po siedzibach Donnersmarcków, w czasie których był bardzo zaangażowanym przewodnikiem. Przed wykładem jeden z gości pan Stanisław Stańczyk, pokazał dwa oryginalne pamiątkowe zegarki kieszonkowe. Zegarki były wręczane za ofiarną prace w zakładach Huty Laura. Zegarki są idealnym stanie i dalej działają!

W przerwie można było przy przy kawie i herbacie spróbować wypieków Seniorów z Klubu Seniora “Złoty Wiek”. Przy okazji przedstawicielka klubu przedstawiła szczytny cel, jako klub starają się wspierać chorego chłopca i można było zostawić datek w puszce przy stole ze słodkościami.

W drugiej części spotkania było dużo śpiewu i śmiechu. Na zaproszenia komendanta seniora Mariana Cichonia Harcerze ognisko zostało zapalone przez Beatę Łuczak i Elżbietę Nieszporek – przedstawicielki urzędu. Harcerska Watra pt. „Płonie ognisko i szumią knieje...” prowadzona była przez druhny i druhów z Harcerskiego Instruktorskiego Krągu Seniora „Czarne Diamenty”. Dodatkową niespodzianką była chwila zabawy i śmiech z znanym wszystkim Masztalskim – czyli Aleksandrem Trzaską, który jak sam twierdzi co prawda nie jest Siemianowiczaninem z urodzenia ale jego baba jest z Siemianowic i jeszcze stoi tyn dom kaj chodził na zoloty.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Siemianowice.net.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również