Wiadomości z Siemianowic Śląskich

Pozimowa kontrola inwestycji

  • Dodano: 2018-03-19 14:00

Siemianowicki Urząd Miasta rozpoczyna kolejny sezon inwestycyjny ogłoszeniem nowych przetargów na rozbudowę, modernizacje oraz tworzenie nowych obiektów infrastruktury miejskiej a także – co istotne – przeglądem gospodarczym prac zrealizowanych i oddanych do użytku w latach ubiegłych.

To naturalna i oczywista procedura bowiem, jak przekonują urzędnicy, umowy jakie miasto podpisuje z wykonawcami, którzy wygrali przetargi, zawierają konkretne zapisy gwarancyjne.

W marcu i kwietniu przeprowadzimy wielki, pozimowy przegląd techniczny wszystkich obiektów wybudowanych w ostatnich latach i które są chronione zapisami gwarancyjnymi – mówi Damian Kołakowski naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej. - W centrum naszego zainteresowania znajdą się przede wszystkim place zabaw, sprawdzimy stan oświetlenia, siłownie na wolnym powietrzu – wylicza naczelnik.

W ubiegłym roku Siemianowice Śląskie wzbogaciły się o 17 kilometrów nowych ścieżek rowerowych. Zbudowane są z: czerwonego asfaltu, kostki grafitowej (ciągi pieszo-rowerowe) i specjalnej nawierzchni mineralnej (Park Górnik). - Ostatnie odcinki oddaliśmy do użytku pod koniec 2017 r. W ubiegłym tygodniu rozpoczęliśmy przegląd gwarancyjny, tak by przed sezonem rowerzyści w pełni bezpiecznie mogli z nich korzystać – mówi Adam Peterek naczelnik Wydziału Infrastruktury Drogowej. - Okres gwarancyjny to 5 lat, niemniej już sprawdzamy co i gdzie należy poprawić.

Dodatkowym bodźcem do podjęcia – podkreślmy – zaplanowanych kontroli są informacje przekazywane ze strony zaangażowanej w życie miasta, aktywnej części mieszkańców, którzy informują nas o usterkach powstałych na skutek warunków atmosferycznych.

Na początku lutego otrzymaliśmy informacje o uszkodzeniach powstałych po zimie na skate parku. W połowie marca spotkamy się na wizji lokalnej z wykonawcą, po której będziemy znali harmonogram prac naprawczych. - mówi Barbara Sosada, naczelnik Wydziału Rozwoju Miasta.

Olbrzymią uwagę władze miasta przywiązują do stanu dróg. Przypomnijmy, od 2015 roku powstało ich ponad 20 kilometrów. - W zależności od natężenia ruchu na danej drodze ilość, najczęściej drobnych pęknięć czy studzienek wymagających ponownej regulacji jest różna – mówi Adam Peterek, naczelnik Wydziału Infrastruktury Drogowej.

W połowie miesiąca urzędnicy rozpoczęli „objazdówkę” wszystkich wyremontowanych odcinków nawierzchni. Na pierwszy ogień poszły ulice w śródmieściu. - Najwięcej uwag mieliśmy przy ul. Parkowej, wymaganych będzie kilka regulacji przy ul. Śląskiej i Powstańców – mówi Adam Peterek, który wraz z przedstawicielem wykonawcy wynotowywali uszkodzenia. - Protokół został mailowo przesłany do wykonawcy i jako miasto oczekujemy szybkiej reakcji, chociażby na „klawiszujące” włazy studzienek – dodaje naczelnik.

Należy podkreślić, że specyficzne położenie – nie tylko – Siemianowic Śląskich – ale również wielu innych miast naszego regionu, skazuje na ryzyko większej ilości drogowych „poprawek”. Wiele miast pogórniczych, w których wydobycie było realizowane na tzw. „zawał”, jeszcze długo będzie odczuwało skutki tych działań.

Warto w tym miejscu wspomnieć o jeszcze jednej kwestii. Nie tylko wilgoć i różnice temperatur są powodem, dla którego urzędnicy uruchamiają środki na naprawę danych obiektów. Notoryczne dewastacje przystanków, adaptowanych lokali gminnych, placów zabaw kosztują podatników spore sumy.

Na zniszczone przez wandali wiaty przystankowe wydaliśmy w ubiegłym roku 25 tysięcy złotych, prawie 9 tysięcy złotych kosztowały nas podpalone przez nich pojemniki na śmieci – wylicza Damian Kołakowski. Do tego dochodzą kwoty przeznaczane na usuwanie dewastacji w lokalach komunalnych.

20 tysięcy złotych, tyle kosztowała nas naprawa zdemolowanych mieszkań… już wyremontowanych – mówi Aleksandra Paczuła z Wydziału Gospodarki Lokalowej. - Prewencyjnie wstawiamy specjalne panele zabezpieczające przed wejściem do lokali. Ta wątpliwa, ale niezbędna „przyjemność” kosztuje miasto 80 tysięcy złotych. W ten sposób w tym roku zabezpieczymy mieszkania, które są już wyremontowane, a jeszcze nie przekazane mieszkańcom – dodaje.

Jest jednak coś, co cieszy. Są bowiem mieszkańcy, którym na sercu leży ład, porządek i – co istotne – poszanowanie wspólnej własności.

W ubiegłym roku odnotowaliśmy 44 zgłoszeń, mówiących, że coś zostało zdewastowane – mówi Michał Czaja naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego. - W wielu przypadkach udało nam się złapać sprawcę na tzw. „gorącym uczynku”.

W tym miejscu słowa uznania należą się tym, którzy nie przechodzą obojętnie obok przykładów negatywnych zachowań.

autor: Rafał Jakoktochce

Dodaj komentarz

W związku z nadchodzącą ciszą wyborczą, możliwość komentowania artykułów na naszej stronie zostanie tymczasowo zablokowana.
Dziękujemy za zrozumienie i zachęcamy do powrotu do dyskusji po zakończeniu ciszy wyborczej.

Czytaj również