Wiadomości z Siemianowic Śląskich

Siemianowicki policjant z osobami z niepełnosprawnościami zdobywali Tatry

  • Dodano: 2023-09-14 11:00

Skarby - tak nazywane są osoby z niepełnosprawnościami, które dzięki Szerpom Nadziei zdobywają szczyty Tatr, aby doświadczyć przepięknych widoków. Droga do wytyczonych celów nie jest jednak łatwa, niejednokrotnie Szerpowie Nadziei wnoszą Skarby na własnych plecach.

Niemożliwe jest możliwe w Siemianowicach Śląskich

Szerpowie Nadziei - to harcerze i miłośnicy gór, którzy pokazują osobom z niepełnosprawnościami to, co bez ich pomocy nigdy by nie zobaczyli. Góry są często wyzwaniem dla osób sprawnych ruchowo, więc pokonanie trasy przez niepełnosprawnych samodzielnie, byłoby niemożliwe. Dzięki Szerpom Nadziei, którzy postanowili podzielić się swoją fascynacją do gór i pięknem, które kryją, Skarby mogą tego wszystkiego doświadczać. Determinacja Szerpów jest ogromna, ponieważ niejednokrotnie na własnych plecach wnoszą na szczyty osoby z niepełnosprawnościami.

W pierwszy weekend września 250 Szerpów - wolontariuszy, wyruszyło w rożne części Tatr, aby 135 osobom z niepełnosprawnościami, nazywanych Skarbami, pomóc spełnić marzenia o podziwianiu gór. Wspólnie zdobyto Rysy, Kościelec, Kasprowy Wierch, Gęsią Szyję, Morskie Oko czy Murowaniec. W wyprawach tych, jako Szerp Nadziei, udział wziął siemianowicki policjant z Wydziału Ruchu Drogowego - sierż. Dawid Żemła. Jak mówi cały trud i poświęcenie wynagradzone są uśmiechem i ogromną satysfakcyją okazywaną przez Skarby. To napędza do działania i pokazuje, że razem można wszystko, a bariery są tylko w głowach.

Jak to się wszystko zaczęło?

Otóż w 2020 roku do 36. Harcerskiej Drużyny Czerwonych Beretów z Jastrzębia-Zdroju dołączył Maciej Skowronek, cierpiący na dziecięce porażenie czterokończynowe. Chłopak mógł wstąpić do drużyn harcerskich osób z niepełnosprawnościami, ale wybrał tą, gdzie byli ludzie całkowicie sprawni. Chciał robić wszystko to, co zdrowi harcerze, czyli jeździć na obozy i biwaki i uczestniczyć bez ograniczeń w życiu harcerskiej drużyny. Podczas jednej z wypraw w Bieszczady planowany był wypad w góry, w którym chciał wziąć udział Maciek. Drużynowy hm. Krzysztof Sobczyk i reszta drużyny znalazła na to sposób - zrobili specjalne nosidło z plecaka turystycznego. W ten sposób Maciek zdobył szczyt Tarnicy. I tak właśnie - od marzenia jednego harcerza - narodziła się akcja, która w tym roku pozwoliła spełnić marzenia ponad 130 osobom z niepełnosprawnościami. 

Siemianowicki policjant z osobami z niepełnosprawnościami zdobywali Tatry / fot. KMP Siemianowice Śl.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Siemianowice.net.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również