Wiadomości z Siemianowic Śląskich

Zarzut dla 22-latka zatrzymanego po pościgu

  • Dodano: 2018-04-05 11:30

Przed sądem będzie odpowiadał 22-letni kierowca, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli.

Mężczyzna zignorował sygnały mundurowych do zatrzymania się i wyprzedzając inne pojazdy, kontynuował ucieczkę. Po krótkim pościgu został zatrzymany. Okazało się, że 22-latek nie posiadał nigdy prawa jazdy i dlatego chciał uniknąć spotkania z drogówką. Za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli grozi mu nawet 5 lat więzienia.

Policjanci z ruchu drogowego przeprowadzali wyrywkowe kontrole na ul. Krupanka. Kierującemu seatem wydali sygnał do zatrzymania się. Samochód wyraźnie zwolnił, lecz po chwili przyspieszył i rozpoczął ucieczkę. Mundurowi natychmiast zaczęli gonić osobówkę. Kierowca uciekając wyprzedzał inne pojazdy, jednak po chwili na polnej ścieżce został zatrzymany przez drogówkę. Kierujący seatem 22-latek zamienił się miejscami z pasażerem, ponieważ obawiał się grożących mu konsekwencji prawnych. Mężczyzna myśłał, że ma orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. W rzeczywistości jednak kierował bez uprawnień i nigdy nie miał prawa jazdy. Teraz oprócz nałożonego mandatu karnego za jazdę bez uprawnień, usłyszy zarzut za popełnione przestępstwo. Od 1 czerwca 2017 roku niezatrzymanie się do kontroli drogowej jest przestępstwem opisanym w art. 178 b kodeksu karnego. Kara jaka grozi 22-latkowi to nawet 5 lat więzienia. 

Przypominamy, że zgodnie z powyższym artykułem kodeksu karnego "Kto, pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, poruszającą się pojazdem lub znajdującą się na statku wodnym albo powietrznym, przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę" popełnia przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności pd 3 miesięcy do lat 5.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Siemianowice.net.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również