Każdego dnia policjanci podążają tropem osób poszukiwanych. Ustaleniami, gdzie mogą ukrywać się poszukiwani, zajmują się nie tylko policjanci z komórek wyspecjalizowanych w poszukiwaniach, ale każdy stróż prawa będący w służbie. Tylko wczoraj siemianowiccy dzielnicowi zatrzymali trzy osoby, które ukrywały się przed wymiarem sprawiedliwości.
Zapominają, że mają iść do aresztu
Skazani prawomocnym wyrokiem sądu nie zawsze prosto z rozprawy trafiają do więzienia. Skazany otrzymuje termin, w jakim ma się stawić do zakładu karnego, gdzie odbędzie wyrok. Niestety część z nich o tym "zapomina". Pamiętają o nich jednak sądy, które powiadamiają o wszystkim policjantów.
Osoby takie trafiają do policyjnych baz, aby podczas legitymowania każdy mundurowy wiedział, że mają do czynienia z poszukiwanymi. Część z poszukiwanych, po spotkaniu z policjantami, trafia za mury więzienia, a niektórzy mają możliwość uiszczenia grzywny. Od innych policjanci pobierają oświadczenia o miejscu przebywania. Jest to niezbędne do wykonywania czynności procesowych, od których się poszukiwani uchylali.
Złapani na mieście
Wczoraj, podczas swojej służby, dzielnicowi zatrzymali trzy poszukiwane osoby. Byli to mieszkańcy Siemianowic Śląskich w wieku 47, 30 i 25 lat. Dwaj starsi trafili do policyjnego aresztu, skąd zostaną przekonwojowani do zakładów karnych. Najmłodszy, poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu, podał, gdzie będzie aktualnie przebywał, aby przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości nie mieli już z tym kłopotu.